Lepienie garnków czy innych naczyń z gliny jest podobno niezwykle relaksującym zajęciem, świetnie działającym na zszargane nerwy. Ale jak się jeszcze bardziej nie wkurzyć, kiedy widzę, jak ktoś obok robi takie dzieło sztuki, a ja z trudem ugniotłem popielniczkę?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą