Jedna z tych niewielu rzeczy, które koniecznie musisz dzisiaj przeczytać. Historia przeczytana na fejsie:
Akcja miała miejsce dzisiaj w Lublinie.
Byłem sobie u kumpla, u którego napełniałem tusz do drukarki - trupa hp deskjet, przy okazji tej nikczemnej czynności pomniejszania zysków korporacji Hewlett- Packard, jak prawdziwi Polacy, poczęstowaliśmy się napojami procentowymi i lekko zawiany przeszedłem Lubartowską w stronę Ruskiej do dworca celem złapania komunikacji miejskiej do domu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą