Osobiście nie mamy nic przeciwko ślimakom, ale, niestety, niszczą one nasze trawniki, podgryzają rośliny i czasami potrafią przestraszyć, tudzież obrzydzić jakąś niewiastę. Więc jeśli masz jakiś powód do zemsty i chcesz zwabić ślimaka w pułapkę, użyj piwa jako przynęty. Jeżeli chcesz zaś uratować roślinkę, ustaw koło niej naczynko z piwem w środku. Zobaczysz, że obślizgłe stworzonko prędzej wybierze sfermentowany browar i się w nim, szkodnik jeden, utopi.

 

Kamienie nerkowe to dość nieprzyjemna rzecz. Ale, w rzeczywistości, jest sposób, by im zapobiec. PIWO!! Tak, kochani. Piwo pomaga rozpuścić te wszystkie paskudztwa, które formują się później w kamienie nerkowe. W jaki sposób to działa - zapytacie. Otóż sprawa jest prosta, im więcej pijesz, tym częściej robisz siusiu, a więc tym częściej przepłukujesz nerki.
Niestety, w nadmiarze, piwo może wręcz spowodować powstanie w organizmie kamieni nerkowych, ponieważ jest ono bogate w szczawiany, a te z kolei są fundamentalnym składnikiem tego bolesnego i ostrego cholerstwa. Więc zapobiegajcie... ale z umiarem.

 

Doktorzy, eksperci i... alkoholicy zgadzają się z tym, że wino bardzo skutecznie obniża ciśnienie krwi. Teraz z kolei, ci sami ludzie (zwłaszcza alkoholicy) twierdzą, że i picie piwa ma podobne skutki. Co więcej, jedno z badań wykazało, że piwo skuteczniej obniża ciśnienie krwi od wina. W sumie, to ma sens! Cóż jest bardziej relaksującego jak jedno duże, zimne po ciężkim dniu pracy.

 

Okazuje się, że okazjonalna kąpiel w piwie pozwala na oczyszczenie porów i skóry. W niektórych, bardziej szurniętych, spa w Austrii, podają Ci nawet szklaneczkę tego samego browarka, w którym jesteś aktualnie zanurzony. To perwersyjne, niewiarygodne ale i intrygujące. Nie ma wyjścia... trza się starać i poświęcać, by być ładnym i młodo wyglądać.

 

Myszy, tak jak i ślimaki, reagują pozytywnie na zapach fermentujących cieczy. Masz problem z gryzoniami, a nie masz pod ręką serka? Nalej kilka piw do miski (taaaa, jasne) i ustaw mini rampę, by myszka z uśmiechem na pyszczku, zanurzyła się w piwku. Nad ranem będzie po kłopocie, no i, niestety, po browarku również. Chyba że preferujesz nietypowe przekąski do piwa...

 

Nie możesz zasnąć? Gryzą Cię problemy? Walnij 5 piwek i zobaczysz, że zaśniesz jak niemowlaczek (nie dotyczy Polaków i Rosjan). Niestety, nie jest to rodzaj snu, który w pełni Cię zrelaksuje i odnowi Twoje siły witalne, niektórzy sięgają więc po tabletki nasenne. Sposobów jest wiele, liczenie baranów, dolarów Billa Gatesa, oglądanie obrad Sejmu, ale i piwka przecież spróbować nie zaszkodzi.

 

Wszyscy wiedzą dobrze, że piwo ma wspaniały smak. Wieprzowinka z kolei to najlepsze mięso do marynowania, więc wniosek narzuca się sam i kombinacja tych dwóch składników na stole to marzenie każdego łasucha -piwosza. Nawet warzywa potrafią smakować lepiej, jeśliby je potraktować piwem. Nie wierzycie? Polecamy przepis na brukselki w piwie.