Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCCXL - Nieszczęsna konsumpcja

60 180  
367   13  
Kliknij i zobacz więcej!A dziś  dowiesz się jak wychowywać dziecko, poznasz restaurację pod złotymi łukami, dowiesz się jakie problemy są na kursie języka polskiego dla obcokrajowców oraz poznasz zawiłości języka angielskiego dla Polaków.

CÓRKĘ TRZEBA UCZYĆ OD MALEŃKOŚCI


Byłem wczoraj odwiedzić moich przyjaciół oraz ich przeuroczą, dwuletnią córeczkę Wiktorię, której mam zaszczyt być ojcem chrzestnym. Wikusia ma delikatną manię wyciągania/wyszukiwania/wykopywania wszelkich rzeczy nienależących do domowników i odnoszenia ich właścicielowi, czyli w tym przypadku mi (może jest to sugestia, żebym sobie wreszcie poszedł?). A oto kilka dialogów nawiązujących do jej działań:

(Ja) - Ojej, Wiki, przyniosłaś mi plecak. Jak ładnie.
(Mama Wiki) - Wiktoria, mówiłam ci tyle razy, że nie wolno zabierać Waldiemu plecaka...

(Ja) - Ojej, Wiki, przyniosłaś mi buta. Jak ładnie.

Fotogenicznych duchów z parciem na szkło c.d.

132 300  
517   20  
Niedawno pisaliśmy o mistrzach fotografii "duchowej" z XIX wieku. Cóż tak magicznego kryje się w taśmie filmowej, że dusze zmarłych lubią się na nich ujawniać?


Wielopak weekendowy CCCLV

89 801  
315  
Witajcie! Dziś o genezie powstania epopei, scenki sklepowo-targowe oraz słów kilka o właściwych proporcjach mężczyzny...

Mąż rano budzi żonę:
- Zrób mi śniadanko i herbatkę gorącą...
- Nie ma mowy! Z jakiej paki!?
- Za ładne oczy?
- Nie... Nie chce mi się.
- No to za całe ząbki?...

by eM-Ski

* * * * *

Stirlitz szarpnął za klamkę u drzwi. Zamknięte.
Uderzył lewą ręką. Zamknięte.
Kopnął prawą nogą, mocno. Zamknięte.
Wziął rozbieg i walnął barkiem. Zamknięte.
"No tak... Wartburg" - domyślił się Stirlitz.

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Dzwonię do centrum fitness i pytam:
- Jak wysoki powinien być mężczyzna ważący sto dziesięć kilo?
Pani mi mówi:
- Około dwóch metrów.
Mówię do żony:
- Widzisz, głupia? Mówiłem ci, niski jestem, nie gruby...

by Cieciu

* * * * *

Szef działu po rozmowie kwalifikacyjnej, witając nowo przyjętego pracownika:
- Jest pan wyjątkową szmatą, szybko przesiąknie pan atmosferą naszego zespołu.

by B33rFan

* * * * *

- Skoczyłem sobie w bok, żona się dowiedziała, i teraz muszę się wypisać z kółka spadochroniarskiego.
- ??
- Żona tam pracuje, składa spadochrony.

by Peppone

* * * * *

Czterowiersz jest jak czteropak piwa…

Zawsze można dopisać ze dwa wersy…
Albo kilka…
Albo i kolejną zwrotkę…
Albo kilka zwrotek…
I w ten sposób powstają epopeje narodowe!

by amiz74

* * * * *

Przychodzi niewiasta w kwiecie wieku do gabinetu specjalistki voodoo:
- I co pani narobiła, kurde balans?! Miała mi zmienić męża w ogiera! I co?!
- I zmieniłam!
- Ale nie tak! Jak się rozbiorę, to on zaczyna rżeć i nie może przestać!

Leszek_z_balkonu

* * * * *

Rozmawia dwóch kolegów:
- Byłem za granicą na urlopie, wyobraź sobie, że wszyscy lokalni uważali moją żonę za świętą...
- No proszę, a gdzie byliście ?
- W Indiach...

by Cieciu

* * * * *

Przed sklepem. Starszy mężczyzna zaczepia kilkuletniego chłopca:
- Chłopcze, umiesz jeździć na rowerze?
- Nie, psze pana.
- Świetnie. Popilnuj mi roweru, skoczę kupić bułki.

by Peppone

* * * * *

Na targu w Pułtusku.
- O jaka milusia psinka! Ti-ti-ti-ti, robaczku! Ile kosztuje ten słodziaczek?
- Trzy tysiące.
- Trzy tysiące?! Za tę pizd*ę na krzywych nóżkach?!

by Leszek_z_balkonu


Sto wielopaków temu śmialiśmy się m. in. z takich dowcipów:

Sierżant dopieka szeregowcowi:
- Szeregowy Kartofel, pobiegnijcie tam do krzaków i sprawdźcie, czy mnie tam nie ma!
Po chwili szeregowy Kartofel przybiega zdyszany:
- Panie sierżancie, melduję posłusznie, że pan tam jest , nawet przykryty dla kamuflażu papierem...

by Cieciu

* * * * *

- Słyszałeś, kto zajął dwa pierwsze miejsca w międzynarodowym konkursie?
- Jakim?
- Na najbardziej tłustego i na najbardziej uprzejmego faceta!
- No, najbardziej tłusty to chyba wiem kto, ale najbardziej uprzejmy? Pojęcia nie mam!
- No ten sam! Wstał i ustąpił miejsca w autobusie od razu trzem kobietom...

by oldbojek

* * * * *

Poznałem sympatyczną Arabkę.
- Jak masz na imię? - spytałem.
- Shamira Muirza - odparła.
- Jaak????
- Och, no sam zobacz... - wyciągnęła dokument.
Faktycznie, na jej licencji pilota tak właśnie było napisane.

by Rupertt

A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCLV

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 354 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!


 
315
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Fotogenicznych duchów z parciem na szkło c.d.
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Kamień, papier, nożyce - wersja alternatywna
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Dziecięce marzenie vs. XXI wiek
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CCCLIV