Niesamowita historia. Dwóch kumpli wybrało się na łowy na Zatoce Chesapeake i złowili coś tak niesamowitego, że gdyby nie zdjęcia, to nikt by im nie uwierzył. Byli około 1,6 km od brzegu i narzekali na brak ryb kiedy zobaczyli to coś płynące w wodzie. To nie był ani rekin, ani foka, tylko...
Kiedy podpłynęli bliżej, okazało się że to jest mały...
...jelonek!
Tak opowiadali:
To był zdesperowany jeleń. Niesamowite jak silnymi pływakami są te zwierzęta. Jego głowa wystawała nad wodę i zwierzak wyglądał jakby pływał całą noc. Kiedy zobaczył nas, podpłynął myśląc prawdopodobnie, że nasza łódź to kawałek lądu. Kiedy podpłynął bliżej i zobaczył dwóch kolesi, przestraszył się i zaczął uciekać. Ale ponieważ ryby nie brały, postanowiliśmy mu jednak pomóc. Mój kumpel wychował się z krowami i naprawdę łatwo sobie poradził z wciągnięciem go na pokład. Związał jelenia za pierwszym podejściem.
Odpaliliśmy silnik i przewieźliśmy go na najbliższą plażę. Delikatnie przenieśliśmy na piasek, w strachu że nas kopnie - nie zrobił tego. Rozwiązaliśmy go i wskoczyliśmy na łódź. Próbował wstać, ale trząsł się cały czas - mamy nadzieję, że udało mu się przeżyć...
...i jeleń też ma co kumplom opowiadać.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą